Chociaż w dzień panują letnie temperatury to kalendarz jest nieubłagany, nadszedł czas przygotowania rodzin pszczelich do zimy. Z uli pozdejmowaliśmy już nadstawki, zacieśniliśmy gniazda i dokarmiamy rodzinki. Jak wylęgną się ostatnie larwy czeka nas jeszcze kontrola ilości warrozy i odymienie pszczół preparatem zwalczającym pasożyty. Zakończenie sezonu nie przyniosło oczekiwanych efektów, miodu było tylko kilkanaście kilogramów, i był mniej dojrzały niż ubiegłoroczny.
Niektóre nasze rośliny nie potrafią się odnaleźć w kapryśnym klimacie - hibiskus bagienny nie zakwitł tego lata a bugenwilla po majowych próbach zakwitnięcia tak się zniechęciła, że dopiero teraz pokazała pierwsze niby kwiatki
Zgodnie z tradycją zachowują się ptaki, wczoraj przeleciał mi nad głową z głośnym pokrzykiwaniem klucz bliżej niezidentyfikowanych ptaków W lesie pokazały się grzyby, dominują borowiki, podgrzybki rosną na razie sporadycznie
Komentarze