Po dwóch latach ograniczeń epidemicznych na wsi nastał czas imprez, spotkań i zbytków. Dzisiaj w nocy młodym nie było ciężko trochę popsocić. Ze skrzyżowania zrobili rondo
i zastawili sąsiadce wjazd na posesję Jutro w drugi dzień zielonych świąt impreza plenerowa Towarzystwa Miłośników Dębowca z obowiązkową jajecznicą smażoną na ognisku i nie tylko.Pszczółki zrobiły nam miłą niespodziankę, wykorzystały ładną pogodę i naniosły sporo miodu. Nie ogołociliśmy ich z całego zapasu a i tak wlaliśmy do słoików 27 kilogramów złocistego, pachnącego smakołyku.
Pomidory (odpukać) mają się dobrze, pierwsze piętro już kwitnie
Komentarze