23.09.2020 coraz więcej oznak jesieni

Nie trzeba patrzeć w kalendarz żeby domyśleć się, że nastała jesień. Coraz więcej mgieł snuje się między okolicznymi pagórkami


Liście powoli nabierają cieplejszych kolorów, chociaż dzięki bardzo dużym opadom w czerwcu i lipcu dalej w przyrodzie dominuje kolor zielony. Grzyby w tym roku dopisały i już dostałem od Jagody szlaban na chodzenie do lasu. Drugi rok pod rząd dopisały podgrzybki, które pokazały się w dużej ilości. 




Powoli z grządek znikają ostatnie warzywa, pierwsza porcja naszej "Vegety" jest już zrobiona 
ciąg dalszy pewnie nastąpi bo rośliny w tym roku miały dobre warunki do wzrostu. Buraki też trafiły  do przerobu i już pierwsza porcja barszczu kisi się w glinianych garnkach 
Powoli dojrzewają ostatnie grona winorośli a jedyna jabłonka, która miała w tym roku owoce już się ich pozbyła 

Dzisiaj rano odpaliłem wędzarnię i popijając poranną zieloną herbatę wspomniało mi się, że w pracy też zaczynałem dzień od kubka tego napoju, ale w tych okolicznościach smakuje zdecydowanie lepiej. 

Zawartość wędzarni była dziś urozmaicona - oscypki, kawałek łososia i tradycyjne mięcho 


 
 

Komentarze