29.07.2020 kury już mieszkają

Ostatnie prace wykończeniowe przy kurniku zakończone, ogrodzenie o statusie "tymczasowe" postawione, 








sąsiad podarował nam na dobry początek trochę ziarna, trochę siana i pożyczył klatkę do przewozu kur. Dostaliśmy też namiar do rzetelnego hodowcy, u którego sąsiedzi się zaopatrują w drób. Takiego gdaczącego ładunku jeszcze Zuza nie wiozła. Rozładunek bardzo sprawnie wykonała Jagoda i sześć wystraszonych lokatorek znalazło się w miejscu przeznaczenia. 


Wieczorem zagonienie tego mini stadka do wnętrza kurnika zajęło nam sporo czasu. To wyjątkowo odporne na wiedzę zwierzęta. 
Dzisiaj nasza instalacja fotowoltaiczna zaczęła wreszcie zarabiać, przyjechał fachowiec, wymienił licznik i sypią się dutki 😁
W niedzielę zorientowałem się, że od ponad miesiąca nie miałem w ręku aparatu, żeby się poprawić zrobiłem małą rundkę po ogrodzie 









Komentarze