01.06.2020 kurnik posunął się do przodu

Jakbyśmy byli bliżej końca. Po wyjątkowo deszczowym weekendzie dzisiaj rano przywitało nas słońce. Zaraz po porannej kawie wskoczyłem w robocze ciuchy i zacząłem krzątać się przy kurniku. Potem wsparła mnie Jagoda i na cztery łapki robota poszła szybciej.
Najpierw trzeba było wykończyć prawą stronę sąsiadującą z pomieszczeniem technicznym. 


Przy okazji przetestowałem poziom komfortu jaki będą miały nasze kury, próba wypadła pozytywnie ;) 

Wreszcie nadeszła upragniona chwila i z szopki wynieśliśmy następną konstrukcję - pomieszczenie techniczne. 
Teraz skromny kurnik nabrał poważniejszego wyglądu 
Jeszcze sporo pracy przed nami, ale priorytetem będzie zadaszenie całości. 

Komentarze