31.05.2020 zapowiadana susza jest przereklamowana

Od kilku miesięcy w różnych mediach trąbili na temat suszy, która w tym roku będzie tak totalna jak nasza opozycja. Przynajmniej w naszej okolicy okazało się to plotką, od dłuższego czasu padało sobie powiedzmy przelotnie, ale w ten weekend niebiosa wyraźnie przeginają. Nasze grządki zaczynają przypominać pole ryżowe, trawnik w każdym miejscu chlupocze pod butami a poziom wody w stawie rośnie nieprzyzwoicie szybko. Jeszcze trochę i ogłosimy stan ostrzegawczy a workami z piaskiem będziemy obkładali górę nasypu.
Zdjęcie jest z wczoraj, dzisiaj poziom był wyższy o około dwadzieścia centymetrów.
Jeszcze w środę musieliśmy wynieść z szopki konstrukcję kurnika bo już nie dało się tam nawet obrócić. 

 Tylnią ściankę musiałem montować na dworze bo było to zbyt ciężkie do wyniesienia z szopki.

Na ostatnim zdjęciu przymiarka kurnika z sąsiadującym magazynem.
To był ostatni dzień bez deszczu, magazynek trafił z powrotem pod dach do montażu kolejnych elementów 

a to co zostało na dworze okryliśmy plandeką. Była to dobra decyzja bo od czwartku otworzyło się niebo i leje z mniejszymi i większymi przerwami. W zeszłym tygodniu dotarły nareszcie zakupione roślinki do zasiedlenia stawu. Na razie nie prezentują się okazale 
a po wrzuceniu do wody większość z nich była w ogóle niewidoczna pośród pływających kożuchów z pyłków kwiatowych. 

Komentarze