18.12.2019 spacer w lesie

Dziś podarowałem sobie kije, a zamiast nich zabrałem aparat i ubrany prawie na letnio ruszyłem do lasu. Po cichu liczyłem, że trafię na jakieś wybryki natury podobne do tego, który znalazłem na naszej forsycji, słowo zucha - zdjęcie robione jest dzisiaj.
Niestety nie było mi dane zobaczyć dywanu krokusów czy innych zawilców, ale i tak było ładnie. Brakowało tylko gwaru ptaków. 















Pracownię malarską Jagody opuściła następna ikona. 
Zupełnie nie czuć zbliżających się świąt, udało nam się uniknąć dużych świątecznych zakupów, a także zatłoczonego Jasła bo zrobiliśmy te zakupy już jakiś czas temu.😊 Nawet nie zaprząta nas temat choinki bo z powodu wszędobylskiego kota odpada ten element świątecznej scenografii. 

Komentarze