07.08.2019 świat w kolorze pomidorowym

Naszym ulubionym pokarmem są ostatnio pomidory, dzień zaczynamy od solidnej porcji na śniadanie, a kończymy równie dużą porcją na kolację, ale bardziej "dietetycznie" tylko ze szczypiorem. Przy moim umiłowaniu pomidorów jestem wyjątkowym szczęściarzem, że mam je chociaż przez kilka miesięcy w takiej ilości i różnorodności.





Wszystkiego oczywiście nie bylibyśmy w stanie przejeść na bieżąco więc przetwórnia pracuje pełną parą - kilkadziesiąt słoików sosu do pizzy powinno nam wystarczyć do przyszłego sezonu.
Teraz priorytetem są soki. Ale nie samym pomidorem człowiek żyje, pomimo panującej suszy patisony robią co mogą, żeby nabrać masy, zaczęły już dojrzewać okrągłe papryki, z których powstają antipasti.
Kompostowniki już gotowe, ciekawe kiedy uda nam się je chociaż częściowo zapełnić 

Dzisiaj nad naszą wsią przeszła gwałtowna i hałaśliwa burza, która pozbawiła nas prądu na kilka godzin. Padało krótko, ale bardzo intensywnie. Przyda się trochę wody w zbiornikach bo od jutra znowu sucho i gorąco. 

Komentarze