22.06.2019 remont huśtawki

Żeby się zbytnio nie nudzić bo to w końcu sobota a nie niedziela zabraliśmy się za remont huśtawki. Zgromadzony materiał zdążył nie tylko podeschnąć, ale również nieźle popękał. Praca zaczęła się przed szopką
a następnie przeniosła się w miejsce usytuowania huśtawki. Z początku wszystko szło dobrze 
a że nowa miała być trochę wyższa to zaczęło brakować nam rąk, zaczęliśmy już zakładać odciągi, ale siła przyciągania okazała się silniejsza niż nasza wola i ... sprawa się rypła 😉 
Straty nie były poważne, odłamał się tylko róg blatu stolika, a my nabraliśmy przekonania, że warto zakładać odciągi. 
Już z asekuracją zgrabnie skończyliśmy pierwszy etap prac, po niedzieli ciąg dalszy ....

Komentarze