Ładna, zimowa pogoda nie trwała długo, jeszcze wczoraj było pięknie i udało mi się zaliczyć długi "spacer" z kijami. Ten cudzysłów stąd, że z powodu szalejącego wiatru temperatura odczuwalna oscylowała około - 10 stopnia a merino i polar nie stanowiły żadnej bariery dla mroźnych podmuchów.
Dzisiaj jeszcze mroźno, ale od soboty zapowiadają znaczne ocieplenie i deszcz. Ze względu na pogodę wędzenie mięsiwa zaplanowaliśmy na jutro, już dzisiaj Jagoda wyciągnęła to wszystko z marynaty i powiesiła żeby obeschło.
Nasza chałupka jest już udekorowana, zrobiłem zdjęcie póki jeszcze jest śnieg bo na święta będzie pewnie szaro i buro.
Komentarze