01.03.2018 wycieczkowo

Wczoraj zobaczyłem na Fb zdjęcie z niedzieli lodospadów w Rudawce Rymanowskiej, jak pokazałem je Jagodzie to decyzja zapadła jednogłośnie i w jednej chwili. Dzisiaj po śniadaniu spakowaliśmy siebie i sprzęt do Zuzy i w drogę. Pogoda piękna ( jak zwykle kiedy jedziemy na wycieczki) mróz z rana ponad 10 stopni, czyste niebo i słońce. Spacer od samochodu w pięknych okolicznościach zajął nam  kilkanaście minut a to co zobaczyliśmy na miejscu dosłownie powalało na kolana. Do tego prócz dwóch śmiałków podziwiających lód z bliska byliśmy tam SAMI. Nie było gromady wrzeszczących ludzi, puszek po piwie rozrzuconych dokoła tylko krystalicznie czysty śnieg, szumiąca woda Wisłoka i kaskady lodu. Nawet Jagoda chyba oczarowana widokiem, nie zważając na paniczny strach przed chodzeniem po lodzie zasuwała jak mały samochodzik i z uśmiechem pozowała do zdjęć.



























Komentarze