26.12.2017 wesołego po świętach

Święta jak każde inne szybko przemijają, goście nawiedzili nas w pierwszym dniu świąt i zwinęli się przed wieczorem. Wśród tradycyjnych, świątecznych potraw szczególnym powodzeniem cieszyły się wędzone oscypki, bundz i nasze wędzonki. To jeszcze przed wędzeniem
a to już podwędzone
Jak prezentowały się na stole niestety aparat nie zdążył zarejestrować

Dzisiaj dla poprawy apetytu wybraliśmy się przed obiadem na poszukiwanie tajemniczych zbiorników w pobliskim lesie. Według opowieści jednego z sąsiadów na potrzeby pobliskiej kopalni ropy (w czasach jej świetności) wybudowano na szczycie wzgórza wielkie zbiorniki, do których pompowano wodę z pobliskiej Wisłoki. Później woda grawitacyjnie spływała w dół i była wykorzystywana w procesie wydobycia ropy. Ponieważ wzgórze porośnięte jest obecnie gęstym lasem, pomimo kilku spacerów nie udało nam się trafić na te budowle. Dzisiaj z powodu błota na leśnych drogach obraliśmy trasę przełajową i zapuściliśmy się w inne zakątki lasu, w pewnym momencie ukazały nam się zarysy rudych zbiorników. Sporo pomógł nam też brak liści na drzewach i krzakach





Na koniec spaceru podziwialiśmy "zimowe" krajobrazy pobliskich miejscowości Jasła i Osobnicy 




 
 

Komentarze