04.09.2017 początki jesieni

Pogoda zmieniła nam się na bardziej jesienną, trochę popadało i efekty są widoczne w lesie gołym okiem. Pokazało się sporo młodych grzybków, które rosną w bardzo szybkim tempie. Zakup drugiej suszarki okazał się strzałem w dziesiątkę. Wczoraj pomimo padającego deszczu w lesie od rana kręciło się sporo ludzi a i tak nie wycięli wszystkiego. Wybrałem się do lasu po  południu jak tylko wyjechali Adam i Ania. W przeciągu krótkiego czasu koszyk był prawie pełen. Dzisiaj podobnie - wypad przed południem pierwszy koszyk, po południu namówiłem Jagodę na spacer do lasu po kurki. Skończyło się kurkami i ... drugim koszem grzybów. Żałowałem, że nie miałem ani aparatu ani telefonu bo trafiliśmy na bajkowe zakątki lasu, pośród mchów i paproci całymi rodzinami rosły piękne dorodne borowiki ceglastopore. Nic to, jeszcze je kiedyś dorwę w tak pięknej scenerii.


To nasz popołudniowy łup


A to część naszej obiadokolacji - kurki z kozią brodą smażone z cebulką na masełku

Resztę popołudnia spędziliśmy w klimacie grzybowym, suszenie, gotowanie i pasteryzowanie w solance, smażenie na obiadokolację. Obie suszarki są tak napakowane, że jeszcze długo cały dom będzie wypełniony aromatem grzybów. Dzisiaj udało mi się trafić na dwa egzemplarze koziej brody i coraz bardziej nam ten grzyb smakuje. Zacząłem się też wprawiać w zbieraniu gołąbków, których nigdy nawet nie ruszałem. Gołąbki występują w wielu kolorach a tylko część gatunków jest jadalna. Wyczytałem, że gołąbki jako jedyne grzyby "złym" smakiem ochronią niewprawionego zbieracza. Do tej pory zjedliśmy dwa gołąbki zielonawe, według sąsiadów jest to najsmaczniejszy grzyb tej rodziny nazywany w okolicy jarzębulka. Potwierdzam jest naprawdę super smaczny.
Przekonałem się, że gołąbek w kolorze czerwonym to "fake" piecze w język jakby ugryźć korzeń chrzanu.
Prócz grzybów, które są teraz w rozkwicie reszta pożytecznej roślinności jak np. pomidory, które powoli się kończą i papryki, która pracowicie dojrzewa - kończą okres wegetacji, grządki już mocno przetrzebione tylko buraki siedzą w ziemi niemal w komplecie.

Nasza papryka :)

Komentarze