18.08.2017 budowa

Prace przy podwalinach domku ruszyły z kopyta, dzisiaj rano ponad poziom 0 wyrosło oszalowanie, które najpierw wypełniło się zbrojeniem a następnie betonem.


Zostało nam podlewanie płyty żeby nam podłoga nie popękała, na szczęście w sobotę ostatni dzień upału ( kolejny) 
Już wiem które warzywo powinno się uprawiać żeby ludzie na świecie nie głodowali, cukinia wykarmi całą naszą planetę. Nasze marne dwa krzaczki dochodzą już chyba do 100 kilogramów urodzonych owoców a następne  dalej rosną. No i zostają jeszcze liście i mięsiste łodygi na powidła 😉. 

Komentarze