Czuć nadchodzący nieurodzaj, ostatni deszcz padał równo dziesięć dni temu, panuje nieznośny upał a rośliny na polu wyglądają jak półtora nieszczęścia. Chodzenie po lesie męczy już o szóstej rano, potem jest już tylko gorzej. Rocco nauczył się bojkotować dłuższe spacery, siada po prostu na drodze i podnosi tyłek tylko jeżeli kieruję się w stronę domu. Jego posiadłość wzbogaciła się o nowy element - zamontowane jest już zadaszenie kojca
Deszcz nie byłby mu już straszny ... gdyby padał.
Komentarze