14.01.2022 spokojne życie to przeszłość

 Owczarek gruntownie zmienił nam spokojny do tej pory okres zimowy. Wstajemy około szóstej, ale to głównie "zasługa" kotów hałasujących na piętrze bez opamiętania. Godzina szósta to efekt naszego samozaparcia i mocnego snu owczarka bo kocie harce rozpoczynają się nieraz po czwartej. Jak już wstaniemy to ja wychodzę z psem na poranny spacer a Jagoda serwuje kotom śniadanie na piętrze. Po powrocie ze spaceru swoją michę opróżnia Rocco. Przed południem zaliczamy tzn. Roco i ja długi spacer, normalnie jest to trochę ponad 5 kilometrów, ale zdarza się więcej. Przedeptujemy polne i leśne drogi a ostatnio ćwiczymy też chodzenie na przełaj lasem. Jak na swój młody wiek Rocco radzi sobie świetnie. 






Psisko rośnie w oczach i już teraz jest bardzo silny, uczymy go podstawowych zachowań bo strach byłoby mieć w przyszłości wielkiego owczarka bez wpojonych zasad współżycia z ludźmi.  
W sylwestra nawiedziła nas taka piękna tęcza 
Chwilowo zima jest w odwrocie, na dworze wieje jak w kieleckim i trochę pada. Powrót zimy zapowiadają pod koniec stycznia, ciekawe czy prognoza się sprawdzi. 
Jagoda dostała pod choinkę komplet farb więc stara się korzystać z każdej wolnej chwili 




Komentarze