20.06.2019 sezon pomidorowy coraz bliżej

Z radością stwierdziłem, że pierwszy zawiązany zmienia powoli kolor.
Co prawda tylko mały koktajlowy pomidorek, ale niebawem w jego ślady pójdą pozostałe. To była dobra nowina, złą jest dziki atak mszyc na nasze papryki. W przeciągu kilku godzin, bo rano przy podlewaniu jeszcze nic nie było, mrówki urządziły sobie na naszych paprykach plantację mszyc. Nie było innej rady tylko potraktować to całe towarzystwo opryskiem.
Marzy mi się już przejście na dietę pomidorową podobną do zeszłorocznej. Przez cały okres wegetacji tomaty stanowiły podstawę mojego pożywienia. Tymczasem moje śniadania to najczęściej nabiał z dodatkiem zieleniny i pomidora (sklepowego niestety).
Czosnek wszedł już w końcową fazę wzrostu, usunąłem kwiatostany 
i wyrwaliśmy jednego na próbę. 
Do wykopków jeszcze trochę czasu więc główki powinny jeszcze podrosnąć. 
Ślady pożaru z grubsza już usunięte, wymieniliśmy nadpalone deski, jeszcze tylko pomalowanie impregnatem opaski przy drzwiach i po czasie nikt nie pozna co się wydarzyło. 

Dekoracja trawnika, duma Jagody nabiera charakteru ozdoby i coraz mniej przypomina klatkę na ptaki

Komentarze