18.11.2018 straszą już zimą

Z braku poważniejszych tematów dziennikarze zaczęli straszyć nas atakiem zimy. Nie powiem żebym się jakoś strasznie zdziwił lub zmartwił bo przecież listopad trwa już w najlepsze. Zresztą  nasza zapobiegliwość puściła nas już na Wszystkich Świętych na zimowych oponach pomimo kilkunastu stopni na plusie. No ale jak ma być zima to niech będzie, ze swojej strony zrobiłem wszystko (co pamiętałem) żeby nas nie zaskoczyła - zakręciłem wodę w kranie na dworze, zmieniłem Zuzie płyn do spryskiwaczy i przygotowałem sprzęt do "akcji zima"
Na razie trochę głupio wygląda ten arsenał bo pod krzakiem bukszpanu zawitała wiosna w postaci pierwiosnka 
a opodal kwitnie w najlepsze kępa stokrotek.  Ale jak pamiętam z czasów nieodległych, na kolei też w okolicy 15 listopada odbywał się pokaz siły mający na celu zastraszenie zimy, próbny alarm zimowy zawsze się udawał, a dopiero później prawdziwy atak pani zimy zaskakiwał nas kompletnie. 
Temperatury w każdym razie opadły poniżej zera, kaloryfery grzeją i wreszcie można zacząć palić w kominku 

Komentarze